Posłowie interweniują u władz rządowych w sprawie niepewnej przyszłości kolejowej szprychy CPK Ostrołęka-Łomża-Pisz-Giżycko
Zarówno przedstawiciele rządu, jak i opozycji zaczynają coraz głośniej wyrażać swoje oburzenie wobec możliwości ograniczenia zakresu planowanej inwestycji w budowę linii kolejowej, znaną jako szprycha CPK Ostrołęka-Łomża-Pisz-Giżycko. Wydaje się, że koncepcja ta nie jest już pewnikiem, co powoduje rosnącą presję na rząd.
Tekst konstrukcyjny dla trzeciej szprychy do Centralnego Portu Komunikacyjnego przewidywał połączenie miast Giżycko, Pisz i ciągnął się przez Łomżę do Ostrołęki, skąd miała prowadzić do Warszawy i CPK. Niestety, ostatnio przyszłość tej inwestycji stała się niepewna. Wynika to z faktu, że rządowe plany rozwoju infrastruktury kolejowej wydają się być bardziej skłonne do realizacji projektu „Y”. Jest to linia kolejowa o wysokich prędkościach, która łączy Warszawę z Łodzią, a później rozdziela się w pobliżu Sieradza i kieruje się do Poznania i Wrocławia. Co więcej, Ostrołęka nie jest uwzględniona na mapie szybkich lub ekspresowych tras w Horyzontalnym Rozkładzie Jazdy. Ta sytuacja wywołała niepokój oraz duże oburzenie, również wśród innych lokalnych władz, w tym z regionów Warmii, Mazur czy Podlasia.
Ostrołęcki poseł Marcin Grabowski niedawno podkreślił, jak ważne jest świadome działanie społeczeństwa. Wyraził swoje zaniepokojenie informacją przekazaną przez premiera Tuska w czerwcu, mówiącą o potencjalnym wykluczeniu Ostrołęki z planów komunikacyjnych związanych z CPK.